sobota, 21 maja 2016

KSW 35. RÓŻAL do PUDZIANA: Schodź ze mnie! Chyba, że PODNIECA Cię moje ciało!

27 maja w Ergo Arenie pasjonująco zapowiadająca się gala KSW 35. Jednym z hitów będzie pojedynek Mariusza PUDZIANA Pudzianowskiego z Marcin Różalem Różalskim. W poniedziałek federacja pokazała najnowszy trailer. Zobaczcie zaczepki Różala. Jak odpowiedział Pudzian?
Na KSW 35 zobaczymy m.in. Mameda Chalidowa czy Michała Materlę, ale kibice z pewnością czekają na pojedynek byłego strongmana z barwnym Różalem. Pudzian nie próżnuje - techniki bokserskie trenuje z samym Arturem Szpilką, najpopularniejszym obecnie polskim pięściarzem, kandydatem do tytułu mistrza świata. A Różalski już atakuje. Na razie słownie. - Jeśli będzie na mnie za długo leżał, powiem mu: k...a, chyba czas już ze mnie schodzić. Chyba że bardzo ci się podobam i podnieca Cię moje ciało - powiedział Różal. - Jeśli podejmie ze mną bójkę, nie będzie pełnego dystansu. Tanio skóry nie sprzedam - przestrzega Pudzianowskiego. Mariusz odpowiedział bardzo spokojnie: - Ja wygram. Wcześniej zapowiedział, że walka na KSW 35 "będzie wojną" i "nie będzie cackania się". Nie możemy się już doczekać. Na razie zobaczcie najnowszy trailer KSW 35.

niedziela, 1 maja 2016

Krzysztof DIABLO Włodarczyk sądzi się o alimenty. 2,5 tysiąca złotych to za dużo?

Krzysztof Włodarczyk (35 l.) przed kolejną piekielnie trudną walką. Tyle że nie w ringu, ale w sali sądowej. "Diablo", który za miesiąc w Szczecinie stoczy kolejny pojedynek, sądzi się z Magdaleną, matką jego ponadpółtorarocznej córeczki Zuzi. - Ona chce żyć za moje pieniądze, a nie utrzymywać dziecko - mówi nam były mistrz świata.
Magdalena pozwała Włodarczyka, domagając się alimentów w wysokości 2,5 tysiąca złotych miesięcznie. - Sądzimy się tak naprawdę o to, czy ta pani w końcu ruszy tyłek. Dużo rzeczy potrafi ze sobą zrobić, ale na pewno nie pracować - mówi bez ogródek "Diablo", który jest gotów płacić tysiąc złotych. - Kiedyś zarabiałem więcej i mógłbym więcej płacić, ale w tym momencie przepraszam, ale mnie nie stać - twierdzi.
Matka córki eksczempiona zarzuca mu, że uchyla się od płacenia alimentów i rozważa pozew o pozbawienie go praw rodzicielskich. "Diablo" kontratakuje: - Gdy próbowałem jej wytłumaczyć, by zajęła się dzieckiem, a nie myśleniem o sobie, oburzyła się i stwierdziła, że wyrzekam się córki. Obrażała mnie, moją żonę, mam od niej SMS-y, które nie nadają się do cytowania - kręci głową Włodarczyk.
- O chrzcinach Zuzi dowiedziałem się w dniu chrzcin, a Magdalena dosadnie dała mi do zrozumienia, że nie chce mnie widzieć na ceremonii. Tak zachowuje się matka, której zależy, by ojciec miał kontakt z dzieckiem? - pyta.
"Diablo" zapowiada złożenie pozwu o prawo do widzenia z córką. - Z Magdaleną nie chcę mieć nic wspólnego, to nic przyjemnego przyjeżdżać do córki, gdy ktoś stoi nad tobą i chce wbić ci pazury. Zależy mi, żeby być obecny w życiu Zuzi - mówi Włodarczyk, który 28 maja w Szczecinie zmierzy się z Niemcem Kaiem Kurzawą.
Poprzednio, gdy zdarzały się Włodarczykowi pozaringowe perypetie, w ringu nie był sobą. - Dorosłem już do tego, by oddzielić życie prywatne od sportu. Boks jest dla mnie priorytetem - zapewnia.